W tawernie – wirtualna prezentacja wspomnień genetycznych Aveline de Grandpré z 1768 roku.
Opis[]
Aveline udała się do doków w Nowym Orleanie, gdzie udało jej się porozmawiać z jednym z członków załogi Domingueza.
Przebieg[]
- Marynarz: Panienko.
- Aveline: Bonsoir. (Dobry wieczór.) Jestem przyjaciółką kapitana Domingueza. Jest na statku?
- Marynarz: O tej godzinie? El Capitán (Kapitan) jest w tawernie. Bo gdzie indziej?
- Aveline: Dziękuję.
Aveline idzie pod tawernę. Pod jej ścianą leży pijany kapitan Dominguez.
- Carlos: Pozdrawiam i mówię adieu (żegnajcie) do najpiękniejszych panienek z Francji. Pozdrawiam i adieu hisz... hiszpańskim pannom. Jedyny w swoim rodzaju, Carlos Dominguez!
- Aveline: Capitán, (Kapitanie,) znów się spotykamy.
- Carlos: Doprawdy? Wszystkie trzy wyglądacie tak samo. Witam serdecznie w mojej kajucie. Mam wystarczająco wigoru, by...
- Aveline: Nie sądzę.
- Carlos: Możemy to zrobić nawet tutaj!
- Aveline: Co wiesz o Rafaelu Joaquínie de Ferrerze?
- Carlos: Obawiam się, że nie dostał zaproszenia!
- Aveline: Co cię z nim wiąże?
- Carlos: Płaci za przewóz do i z Nowego Orleanu. Przewożę rzeczy i dostaję zapłatę. Rzeczy, zapłata. Zapłata za przewóz. Tam i z powrotem, z powrotem i tam.
- Aveline: Co on tutaj robi? Dlaczego Nowy Orlean?
- Carlos: Nie wiem. Señor (Pan) de Ferrer jest bardzo skrytym człowiekiem.
- Aveline: Dziękuję za poświęcony czas, Capitán. (kapitanie.)
Po rozmowie z Dominguezem Aveline wraca do posiadłości rodziny de Grandpré.
- Philippe: Aveline – jak zwykle poza domem.
- Aveline: Przyszłam odpocząć, tatku.
- Philippe: Monsieur (Pan) Blanc przekazał mi, że wyświadczasz wielką przysługę dla mojego biznesu. Czy też naszego biznesu, jeśli monsieur (pan) Blanc zostanie twoim mężem.
- Aveline: Tatku, dobrze wiesz, że prędzej założę własny biznes, niż wyjdę za mąż.
- Philippe: Uparta jak matka, Jeanne. Gdyby tylko mogła cię zobaczyć.
- Aveline: Ale nie może.
- Philippe: Nie, ale chyba jesteś już wystarczająco dorosła... Nie jest to zbyt wiele. Tylko strona z jej pamiętnika. Należy do ciebie.
- Aveline: Maman... (Mamusia...) Dziękuję, Papa. (tatulku.)
Konkluzja[]
Aveline dowiedziała się, że kapitan Carlos Dominguez jest tylko pośrednikiem w handlu z de Ferrerem. Ponadto, po powrocie do domu dostała od swojego ojca kartkę z pamiętnika jej matki.