Strażnik bramy – wirtualna prezentacja wspomnień genetycznych Ezia Auditore da Firenze z sierpnia 1503 roku, odtworzona w przez jego potomka – Desmonda Milesa w 2012 roku w maszynie Animus 2.01.
Opis[]
Ezio przybywa do Caserma di Alviano, by przedyskutować z Bartolomeem plany dotyczące barona de Valois.
Przebieg[]
- Bartolomeo: Kto idzie?
- Ezio: Salve. (Witaj.)
- Bartolomeo: Ezio! Spodziewałem się mojej żony.
- Ezio: Jakoś mnie to nie dziwi.
- Bartolomeo: Oblegają nas francuskie wszetecznice.
- Ezio: Opowiedz mi o ich generale, baronie de Valois...
- Bartolomeo: Cesare przekonał króla Ludwika, by ten użyczył mu całej armii do pokonania mnie. To mi pochlebia.
- Ezio: Gdzie go znajdę?
- Bartolomeo: Już wkrótce chwycę de Valois za gardło. Zmusiliśmy ich do odwrotu.
Pocisk rozbił się na ścianie obok mężczyzn.
- Ezio: Chyba są coraz bliżej.
Nadbiegł najemnik ze strony zachodniej.
- Najemnik: Zamknąć bramę!
- Bartolomeo: No dobrze. Może przyda mi się pomoc.
Ezio podszedł do kołowrotu zamykającego bramę, lecz w tej chwili zaatakowała nawała francuskich żołnierzy.
- Bartolomeo: Ezio, zamknij bramę!
Ezio wyeliminował żołnierzy i zamknął bramę.
- Bartolomeo: Idą z drugiej strony!
Ezio, wciąż walcząc, zakręcił drugim kołowrotem, zamykając kolejną bramę.
- Bartolomeo: Drugie wejście!
Jesteśmy otoczeni!
Ezio zamknął trzecią bramę.
- Najemnik: To barwy barona de Valois!
Ezio, Bartolomeo i najemnicy podchodzą do bramy.
- Octavian: Bonjour, général d'Alviano. Êtes-vous prêt à vous rendre? (Witaj, generale d'Alviano. Jest pan gotów do kapitulacji?)
- Bartolomeo: Może podejdziesz nieco bliżej i to powtórzysz?
- Octavian: Musi się pan nauczyć francuskiego. Może w ten sposób uda się nieco ukryć te barbarzyńskie maniery.
- Bartolomeo: Może mnie nauczysz, a ja w zamian pokażę ci, jak walczyć, bo chyba niewiele o tym wiesz!
- Octavian: Bawi mnie ta konwersacja, lecz przejdźmy do rzeczy: spodziewam się pańskiej bezwarunkowej kapitulacji.
- Bartolomeo: Ha! Zbliż się! Moja Bianca wyszepcze ci to do ucha.
- Octavian: Obawiam się, że innej damie mogłoby się to nie spodobać.
Francuscy żołnierze pokazują pojmaną Pantasileę, żonę Bartolomea.
- Pantasilea: Mio marito vi ammazzerà tutti! (Mój mąż was wszystkich pozabija!)
- Bartolomeo: Zabiję cię, fottuto francese! (francuski chamie!)
- Octavian: Uspokój się, Panie, dla dobra twej żony. Znasz moje warunki: O świcie przyjdź nieuzbrojony do mego obozu. I racz popracować nad francuskim. Wkrótce będzie nim mówić cała Italia.
- Bartolomeo: Dopadnę cię, pezzo di merda figlio di puttana! (psi synu!)
Ezio i Bartolomeo dosiadają koni i ruszają do francuskiego obozu. Okazuje się nim być stara twierdza Castra Praetoria.
- Ezio: To ich obóz?!
- Bartolomeo: Kradniesz cudzą żonę, a potem kryjesz się w twierdzy? Między udami nic ci nie zwisa. Zapewne masz tam dziurę sięgającą do samego piekła!
- Ezio: Martwy na nic jej się nie przydasz. Przegrupujemy się i uderzymy na wejście, tak jak zrobiliśmy to w Arsenale.
- Bartolomeo: Na drodze do wejścia jest więcej Francuzów niż na ulicach Paryża.
- Ezio: W takim razie wejdziemy na blanki.
- Bartolomeo: Nie można wspiąć się na te mury. Gdyby była tu Pantasilea, wiedziałaby, co zrobić. Może to już koniec. Wejdę tam o świcie z daniną i nadzieją, że ten tchórz daruje jej życie.
- Ezio: Dlaczego wcześniej na to nie wpadłem? To jest to!
- Bartolomeo: Co takiego powiedziałem?
- Ezio: Zwołaj ludzi do koszar. Tam wszystko wyjaśnię.
- Bartolomeo: Obyś miał dobry plan. Wycofać się!
Konkluzja[]
Francuskie uderzenie na koszary Bartolomea zostało odparte. Baron de Valois porwał żonę najemnika, ale Ezio wie, jak ją uwolnić.
100% synchronizacji[]
Do osiągnięcia stuprocentowej synchronizacji z Eziem, nie można pozwolić, by Ezio odniósł jakiekolwiek obrażenia.