Assassin's Creed Wiki
Assassin's Creed Wiki
m (Robot wykonał kosmetyczne poprawki)
Znacznik: apiedit
(+ciekawostka)
Znacznik: rte-source
Linia 101: Linia 101:
 
* Nie zderzyć się ze ścianą z promieni energii.
 
* Nie zderzyć się ze ścianą z promieni energii.
 
* Nie dać się postrzelić Liamowi.
 
* Nie dać się postrzelić Liamowi.
  +
== Ciekawostki ==
 
  +
* Zaraz po śmierci Liama, gdy Shay biegnie w stronę Morrigan to zauważa walczącego Haythama i Achillesa. Jeśli Cormac użyje wtedy [[Umiejętność:Wzrok Orła|Wzroku Orła]], to można zaobserwować, że Kenway, podobnie jak mentor asasynów jest zaznaczony kolorem czerwonym, który symbolizuje wrogów.
 
[[Kategoria:Wspomnienia główne]]
 
[[Kategoria:Wspomnienia główne]]
 
[[Kategoria:Wspomnienia z Assassin's Creed: Rogue]]
 
[[Kategoria:Wspomnienia z Assassin's Creed: Rogue]]

Wersja z 18:05, 17 lip 2015

Nie nam, nasz Panie – wirtualna prezentacja wspomnień genetycznych Shaya Cormaca z 1760 roku, ponownie odtworzona w 2014 roku przez analityka Abstergo Industries za pomocą Helixa.

Opis

Templariusze ruszają na Daleką Północ do Arktyki, by powstrzymać asasynów przez rozpętaniem kolejnego trzęsienia ziemi.

Przebieg

Haytham Kenway wchodzi na pokład Morrigan.

  • Christopher: Mistrzu Kenway.
  • Shay: De la Vérendrye nie żyje. Mam współrzędne. Wiem, dokąd płyną asasyni.
  • Haytham: A zatem spieszmy się.

Templariusze przybywają na Daleką Północ.

  • Shay: Myślisz, że Achilles i Liam znaleźli już świątynię Prekursorów?
  • Haytham: Świat nadal istnieje. Jeżeli znaleźli, to jeszcze nie wyzwolili jej niszczycielskiej mocy.
  • Christopher: Jakże to szlachetnie z ich strony!
  • Haytham: Chyba jeszcze nie jest za późno. Panie Gist, proszę tu zostać. Ja będę towarzyszył Shayowi.
  • Christopher: Panie? Z całym szacunkiem, czy to mądra decyzja?
  • Haytham: Jako wielki mistrz muszę zbadać sprawę Prekursorów do samego końca. I być świadkiem upadki bractwa Achillesa.

Shay i Haytham opuszczają statek i udają się w głąb lodowej wyspy.

  • Shay: Jeżeli asasyni wywołają trzęsienie ziemi, przynajmniej w okolicy niewielu jest ludzi, którzy przy tym ucierpią.
  • Haytham: Tym niemniej, nie mam zamiaru pozwolić twoim dawnym kolegom na zniszczenie świątyni Prekursorów.
  • Shay: Byłoby tu pięknie. Gdyby nie było tak cholernie zimno.
  • Haytham: Stąpaj ostrożnie... Ten lód gdzieniegdzie jest dosyć cienki...

Kenway i Cormac docierają do ekspedycji asasynów.

  • Shay: Ależ mocarną załogę zabrał Achilles.
  • Haytham: Nie sądzę, aby liczył, że wszyscy przetrwają w takich warunkach.
  • Shay: Ponura to myśl. Ale nadal jest ich więcej. Nie ujawniajmy się, unikniemy niepotrzebnej walki.
  • Haytham: Twoi asasyni by cię nie poznali. Chodź, idziemy do ich zacisza.

Templariusze przedzierają się przez obóz asasynów i wchodzą do znajdującej się blisko niego jaskini. Nagle na drogę, którą szedł Shay, spadła wielka lodowa skała, oddzielając go od Haythama.

  • Haytham: Ruszaj dalej, Shay! Ja poszukam innej drogi.
Non Nobis Domine 8

Asasyni przy Fragmencie Edenu

Shay rusza dalej bez Kenwaya, przedzierając się przez następne grupy strażników Achillesa. W końcu wszedł do wnętrza świątyni, w której po drugiej stronie stał Haytham. Wykorzystując okazję, pchnął jednego ze strażników w ścianę z promieni energii, znajdujące się przed nim, w wyniku czego ten spłonął żywcem. Następnie Cormac dołączył do niego i obaj weszli do "serca świątyni", w której znajdowali się Achilles i Liam, stojący przed Fragmentem Edenu.

  • Liam: Czy to Jabłko?
  • Achilles: Nie! Niczego nie dotykaj! Shay miał rację.
  • Liam: Co takiego niby wiedział?
  • Achilles: Wychodzi na to, że więcej niż ja.
  • Shay: Wreszcie zrozumiałeś, Achillesie. Ta struktura spaja cały świat. To nie jest broń, której można użyć, aby go kontrolować. Wszystkich tych okropieństw można było uniknąć, gdybyś tylko mnie posłuchał!
  • Achilles: Bezczelny do samego końca!
  • Haytham: Owszem, pracowaliśmy nad tą cechą...
  • Liam: Miałeś rację, czy nie, Shay, ale zdradziłeś bractwo, Achillesa i mnie.
  • Shay: To mówi człowiek, który strzelił mi w plecy.
  • Liam: Wtedy w posiadłości? To był kawaler. Ja bym nie chybił.

Liam wyjmuje swój pistolet i mierzy w Shaya. Powstrzymuje go jednak Achilles.

  • Achilles: Liam, przestań!
Non Nobis Domine 10

Liam trąca Fragment Edenu

Mentor popycha swego podwładnego na Fragment Edenu, w wyniku czego ten go trąca. Dochodzi więc do trzęsienia ziemi i świątynia zaczyna się zawalać. Asasyni rozdzielają się – Achilles zaczyna uciekać w jedną stronę, a Liam w drugą. Templariusze są zmuszeni postąpić tak jak oni i Kenway rusza w pościg za Davenportem, a Cormac za O'Brienem. Unikając ścian z promieni energii, Shay zaczął doganiać asasyna, gdy ten zaczął do niego strzelać z pistoletu.

  • Shay: Czy musiałeś przywieźć ten przeklęty Manuskrypt i Puzdro aż tutaj, Liam?
  • Liam: Puzdro Prekursorów jest bezpieczne, Shay. Kawaler się tym zajął. Nigdy go nie znajdziesz!

Liam zaczął dalej biec, a Shay podążył za nim. Po chwili asasyn znów zaczął do niego strzelać, przez co templariusz musiał się chować za osłonami.

  • Liam: Znalazłem ciało Hope, Shay.
  • Shay: Przykro mi.
  • Liam: Ty ją zabiłeś? Przyznaj się!
  • Shay: Musiałem...
  • Liam: Nie... Tak zdecydowałeś!

Liam zaczął dalej uciekać.

  • Liam: Twoje szczęście się skończyło!
    Czeka na ciebie zimna mogiła!
Non Nobis Domine 13

Shay walczy z Liamem

Asasyn dobiegł do przepaści. Shay wykorzystał to i go dogonił. Doszło do zaciętej walki między nimi. Nagle skała lodowa, na której stali zaczęła się załamywać, w wyniku czego obaj spadli w przepaść. Templariuszowi nic się nie stało, ale Liam był jednak ciężko ranny.

  • Liam: Miałeś... szczęście.
  • Shay: Ile razy mam ci to powtarzać, Liam? Sam dbam o swoje szczęście.
  • Liam: A w jaki sposób, łotrze? Zniszczyłeś asasynów. Zdradziłeś każdego kogo znałeś. Sprzymierzyłeś się... z naszymi najgorszymi wrogami... i po co?
  • Shay: Żeby uratować świat.
  • Liam: Mam nadzieję, że ten świat jest tego wart.
Non Nobis Domine 15

Śmierć Liama

Liam oddał Manuskrypt Shayowi, a następnie umarł. Templariusz nasunął na jego głowę kaptur. Następnie ruszył w kierunku swego statku, przy którym walczyli Haytham i Achilles. Po chwili wielki mistrz powalił swego przeciwnika i przymierzał się do zadania ostatecznego ciosu.

  • Shay: Nie!
  • Haytham: Dlaczego nie?
  • Shay: Achilles jest już niegroźny. To mentor bez uczniów. Jaki świat chcemy budować, jeżeli nie umiemy okazać litości? Poza tym, teraz już zrozumiał, czym są świątynie Prekursorów. Bez niego asasyni mogą kontynuować poszukiwania.
  • Haytham: Słuszne słowa.
Non Nobis Domine 17

Haytham strzela Achillesowi w nogę

Kenway chowa swój miecz i odwraca się. Po chwili jednak wyjmuje pistolet i strzela Achillesowi w nogę.

  • Haytham: Nigdy nie zapomnij, co tu się zdarzyło.
  • Achilles: Nie zapomnę...

Templariusze odchodzą.

  • Achilles: Ale świat zapomni.

Haytham i Shay wracają na Morrigan i płyną z powrotem do Ameryki.

  • Shay: I co teraz?
  • Haytham: Pan Gist zajmie się likwidacją wszelkich pozostałości po asasynach. Pan Weeks i inni oczywiście mu pomogą.
  • Shay: Achilles stracił wszystko. Nie ośmieli się wystawić nosa ze swojej posiadłości.
  • Haytham: Owszem... Shay, choć nasze poszukiwania świątyń Prekursorów dobiegły końca, chcę mieć to Puzdro. Znajdziesz je dla zakonu templariuszy i dla mnie.
  • Shay: Może być gdziekolwiek na świecie... Poszukiwania mogą trwać latami.
  • Haytham: Tak, to może zająć ci całe życie. Jesteś gotowy na to wyzwanie?
  • Shay: Dobrze.

Konkluzja

Liam O'Brien zginął, Achilles został oszczędzony, a templariusze zdobyli Manuskrypt.

100% synchronizacji

Aby zdobyć 100% synchronizacji w tym wspomnieniu należy:

  • Nie zderzyć się ze ścianą z promieni energii.
  • Nie dać się postrzelić Liamowi.

Ciekawostki

  • Zaraz po śmierci Liama, gdy Shay biegnie w stronę Morrigan to zauważa walczącego Haythama i Achillesa. Jeśli Cormac użyje wtedy Wzroku Orła, to można zaobserwować, że Kenway, podobnie jak mentor asasynów jest zaznaczony kolorem czerwonym, który symbolizuje wrogów.