Assassin's Creed Wiki
Advertisement
Assassin's Creed Wiki

Benvenuto ­– wirtualna prezentacja genetycznych wspomnień Ezia Auditore, których wydarzenia odbywają się w 1481 roku, odtworzona przez jego potomka – Desmonda Milesa w 2012 roku przy pomocy Animusa 2.0.

Opis

Po przybyciu do Wenecji łodzią z Romanii, Ezio i Leonardo da Vinci odbyli krótką wycieczkę po mieście, przewodzoną przez Alvise da Vilandino. Podczas zwiedzania, asasyn dostrzegł panującą w Wenecji korupcję, będąc przy tym świadkiem bezprawnego aresztowania kupca przez garstkę strażników. Jakby tego było mało, Ezio został szybko okradziony przez grupę złodziei, wśród których znajdowała się Rosa, przyszła sojuszniczka asasyna. Wycieczka zakończyła się wraz z dotarciem do nowego warsztatu Leonarda, podobnego do tego, który posiadał we Florencji. Po krótkim pożegnalym uścisku, Ezio powrócił do swoich zadań.

Przebieg

Ezio i Leonardo przybyli do Wenecji, gdzie napotkał ich Alvise da Vilandino.

  • Alvise: Messer da Vinci?
  • Leonardo: Tak?
  • Alvise: Buongiorno e ben arrivato! Nazywam się Alvise. Il Signor Dona poprosił mnie, bym odprowadził pana do warsztatu. Czy jest pan gotowy?

Ezio wraz z Leonardem podążyli za Alvise.

  • Alvise: Ach, Wenecja... Nie ma drugiego miejsca równie pięknego, równie stałego, równie doskonałego! Chodźcie! Pokażę wam jej cuda,
    Pierwszy przystanek: Most Rialto! Z jakąż elegancją łączy brzegi Wielkiego Kanału! To symbol jedności i dumy Wenecjan. Chodźmy dalej...
    Oto San Giacomo di Rialto! Najstarszy kościół w Wenecji. Czyż nie piękny? A ta wieża zegarowa? Magnifico! (Przepiękna!)
    Żwawo, żwawo, wiele jeszcze jest do zobaczenia!
    W żadnym mieście nie ma tak rozległych targowisk, jak w Wenecji. Przyprawy czy jedwab, z bliska i z daleka, jest tu.. jest...

Mężcżyźni dostrzegli grupę trzech strażników, idących w stronę kupca przed stoiskiem z rybami.

  • Strażnik: Miałeś nie ruszać się z domu!
  • Kupiec: Ale przecież czynsz został opłacony. Mam prawo tu handlować!
  • Strażnik: Emilio tak nie uważa.

Straże przeszły do niszczenia stoiska.

  • Kupiec: Nie! Nie! Dosyć, starczy!
  • Alvise: Kontynuujmy zwiedzanie... gdzieś indziej.

Trójka kontynuowała podróż. Po pewnym czasie dotarli do innego sklepu, gdzie uwagę Leonarda przyciągnęła drewniana figurka, którą następnie podniósł.

  • Leonardo: Popatrz, co za cudeńko! Mógłbyś z łaski swojej mi to kupić? Ja... ee... Zostawiłem pieniądze w bagażu.

Grupa złodziei przebiegła przez Ezia, przy czym ukradła jego pieniądze.

  • Ezio: Hej, patrz, gdzie leziesz, coglione! (dupku!)

Leonardo odłożył figurkę, po czym mężczyźni dotarli do Palazzo della Seta.

  • Alvise: A oto Palazzo della Seta. Mieszka tu Emilio Barbarigo. W normalnych okolicznościach zachęcałbym do bliższego zerknięcia, ale na razie to...
  • Ezio: A co? Co się stało?
  • Alvise: Emilio próbuje zjednoczyć wszystkich kupców pod jedną flagą. Niektórzy się sprzeciwiają. Czasem dochodzi do przemocy.
  • Ezio: Kto się sprzeciwia?
  • Alvise: Mówią, że walczą dla ludu. O wolność czy tego typu brednie. Jak dla mnie to jakieś bzdury.

Kupiec zbliżył się do bram Palazzo i rozpoczął rozmowę ze stażami.

  • Merchant: Zniszczyli mój stragan! Żądam rekompensaty!
  • Strażnik 1: Ależ proszę bardzo.

Strażnik uderza kupca tylnym końcem włóczni.

  • Kupiec: Doża usłyszy o tym! Złożę na was skargę przed Radą!
  • Strażnik 2: Powodzenia, przyjacielu.

Dwóch strażników chwyta kupca.

  • Kupiec: Co robicie?!
  • Strażnik 3: Zostajesz aresztowany za utrudnianie handlu.
  • Kupiec: Że jak?! Wymyśliliście to sobie! Nie ma takiego przepisu!
  • Strażnik 3: Już jest.
  • Kupiec: Nie! Przestańcie!

Straże wynieśli kupca. Ezio, Leonardo i Alvise wyruszyli w kierunku warsztatu.

  • Alvise: A oto pański warsztat, ser da Vinci! Nie oszczędzaliśmy na jego wyposażeniu. Sam pan zobaczy, jest doskonały; zupełnie jakby się pan nie ruszał z Florencji. Życzę wielkich sukcesów i oby Wenecja sprawiła panu tyle radości, co pan jej!

Alvise oczekując na symboliczną opłatę za oprowadzenie Leonarda, został przez niego jedynie poklepany po ramieniu. W rozczarowaniu odszedł.

  • Leonardo: No i dotarliśmy! Ekscytujące, nieprawdaż? Może wejdziesz?
  • Ezio: Raczej później. Muszę odwiedzić palazzo della Seta. Spróbuję uzyskać audiencję u Emilio.
  • Leonardo: Jak wolisz. Ale jeśli znajdziesz trochę wolnego czasu, albo następną stronę z Kodeksu, nie zwlekaj z wizytą. Moje drzwi są zawsze otwarte.
  • Ezio: Grazie (Dziękuję), przyjacielu.

Ezio uścisnął Leonardo.

  • Leonardo: Nic to!

Konkluzja

Ezio i Leonardo dotarli do Wenecji, gdzie asasyn po raz pierwszy napotkał Rosę.

Ciekawostki

  • Nazwa wspomnienia znaczy po włosku „Witaj”, jednakże biorąc pod uwagę okoliczności wspomnienia, poprawną formą powinno być „Benvenuti”, będącą zwrotem kierowanym do więcej niż jednej osoby.
Advertisement