
Ezio odwiedza Leonarda

Leonardo bada stronę Kodeksu

Ezio przed oddaniem strzału

Ezio sprawdza mechanizm pistoletu
Wiedza to potęga – wirtualna prezentacja genetycznych wspomnień Ezia Auditore z 1486 roku, odtworzona przez jego potomka – Desmonda Milesa w 2012 roku przy pomocy Animusa 2.0.
Opis[]
Ezio odwiedza Leonardo i oddaje mu kolejną kartę Kodeksu. Ten, jak zwykle nią zafascynowany, studiuje ją. Mówi, że to projekt nowej broni: małego pistoletu. Konstruuje go i daje Ezio, który testuje go na kilku kukłach. Następnie Leonardo zaznajamia Ezio z tym, że skoro w Wenecji trwa Karnawał, powinien on nosić maskę, po czym wręcza mu takową i kieruje do lupanaru siostry Teodory.
Przebieg[]
Po nieudanej próbie ocalenia doży, Ezio powrócił do Leonarda, przebywającego wówczas w swym warsztacie.
- Leonardo: Ezio! Dio mio (mój Boże)! Żyjesz! – Czy to prawda? Mówią, że zabiłeś dożę?
- Ezio: Próbowałem go ocalić, Leonardo. Ale prawda niewiele znaczy. Nie udało mi się. A teraz szuka mnie cała Wenecja.
- Leonardo: No cóż, może sprzyja ci szczęście! W Wenecji jest teraz Carnevale. To czas, w którym każdy chadza bez twarzy!
- Ezio: Właśnie dlatego tu jestem. Masz maskę, którą mógłbym założyć?
- Leonardo: Pewnie, pewnie, gdzieś tutaj...
- Ezio: Grazie, amico mio (Dziękuję, mój przyjacielu). I ja mam coś dla ciebie.
- Leonardo: O! Kolejna karta Kodeksu! To tutaj jest dość skomplikowane... Hmm... Nowe projekty, mój druhu... Mechanizm na nadgarstek, lecz nie ostrze... Właściwie, to wygląda na broń palną, ale rozmiarów kolibra!
- Ezio: Czy to możliwe?
- Leonardo: Pojęcia nie mam. Zmontujmy to i dowiedzmy się!
Leonardo zdołał skonstruować ukryty pistolet, który został później przestosowany przez Ezia na rozstawionych przez wynalazcę manekinach w pobliżu warsztatu. Po dowiedzeniu skuteczności wytworzonego urządzenia, asasyn powrócił do Leonarda.
- Ezio: Teraz to mi sprawiłeś frajdę, fratello (bracie).
- Leonardo: Oczywiście. Ale jestem pewien, że wróciłeś nie tylko po nowe zabawki. Chodzi o tego okropnego dożę, którego właśnie mianowali... Marco Barbarigo?
Ezio kiwnął twierdząco głową.
- Leonardo: A zatem powinieneś pogadać ze swoim znajomym, Antonio. Często go ostatnio widuję, u wspólnej znajomem. Tam bym go szukał – w dzielnicy Dorsoduro, na południu. Zapytaj o siostrę Teodorę.
- Ezio: Siostrę?
- Leonardo: No, tego... W pewnym sensie. Tak, siostrę... I Ezio... nie wolno ci dzisiaj dobywać broni.
- Ezio: Grazie, (Dzięki,) Leonardo. A co do tej maski...
Konkluzja[]
Ezio otrzymał i pierwszy raz skorzystał z ukrytego pistoletu. Ponadto Leonardo wręczył mu maskę, zapewniającą mu anonimowość do końca Karnawału.