To tylko koszmar – wirtualna prezentacja genetycznych wspomnień Aveline de Grandpré z 16 stycznia 1765 roku.
Opis
Mała Aveline towarzy swej matce podczas przechadzki po Nowym Orleanie, jednakże pogoń dziewczynki za zbiegłym kurczakiem sprawia, iż traci ona swą rodzicielkę z pola widzenia.
Dialog
Aveline dostrzega uciekającego kurczaka.
- Aveline: Wracaj!
Dziewczynka zbliża się do pędzącego drobiu.
- Aveline: Wracaj!
Pobliski strażnik nagle wykopuje kurczaka sprzed twarzy Aveline. Dziewczynka w trwodze obserwuje toczącą się aukcję niewolników.
- Handlarz niewolników: Idealni do pracy na plantacji, monsieur. (panie.) Proszą tylko popatrzeć. Pracowity, silny i zdrowy.
Handlarz odwraca się do niewolnika i zaczyna go zastraszać.
- Handlarz niewolników: Nie zapominaj, gdzie twoje miejsce, Kongo! Tak jak mówiłem, monsieur, (panie,) silny jak wół. Jest zdrów, nie licząc brakujących palców u stóp...
- Aveline: Maman? (Mamo?)
Aveline rozgląda się za swoją matką. Po ominięciu strażników, dziewczynka w końcu ją dostrzega.
- Aveline: Maman! (Mamo!)
Dziewczynka podbiega do kobiety i chwyta ją za ramię.
- Aveline: Maman! (Mamo!)
Natrafiona kobieta okazuje się jednak nie być spokrewniona z Aveline.
- Aveline: Pardon, madame. (Przepraszam panią).
Strażnik dostrzega Aveline i zaczyna na nią wrzeszczeć.
- Strażnik: Bachorze! Cholerna zarazo! Aresztuję cię!
Aveline zostaje przez niego zepchnięta na ziemię. Wkrótce doznaje przebudzenia pod nieco starszą postacią, odzianą w niewolnicze szaty.
Dziewczyna wstaje i zauważa stojących przed nią pięciu właścicieli niewolników. Dochodzi do bójki, z której dziewczyna ostatecznie wychodzi obronną ręką. Po pewnym czasie wychodzi mężczyzna, z którego ust wypełza wąż, pozostawiając tym samym Aveline w przerażeniu. Gad rzuca się na dziewczynę, doprowadzając do natychmiastowego przerwania jej koszmaru.
Budzi się ona w swym łóżku, obok którego zastaje swą macochę, Madeleine de L'Isle.
- Madeline: Aveline, ma chérie (moja droga), znów krzyczałaś przez sen. Męczą cię koszmary?
- Aveline: Oui (tak). To tylko sen, przepraszam, że cię obudziłam.
- Madeline: Cichutko, ma chérie (moja droga), cichutko. Nigdy nie przepraszaj. Każda matka troszczy się o dziecko. Nawet ta przybrana.
- Aveline: Dziękuję, Madeleine.
Madeleine opuściła sypialnię swej pasierbicy, która później zdjęła swój medalion i zaczęła się mu przyglądać.
- Aveline: Maman, (Mamo,) też się o mnie martwisz? Nie zapomniałaś o mnie? A może nie żyjesz?
Aveline wstała z łóżka i spojrzała przez okno.
- Aveline: Szkoda tracić tę noc na sen.
Dziewczyna otworzyła skrzynię, z której wyciągnęła swe asasyńskie szaty, które szybko przyodziała.
Konkluzja
Aveline wybudziła się z koszmaru i ruszyła na miasto.
Ciekawostki
- Scena w której Aveline otwiera skrzynię i wyjmuje z niej odzienie asasyna, bardzo przypomina scenę występującą we wspomnieniu Ezia Auditore, Pamiątka rodowa, w której protagonista także wyciągał asasyńskie szaty ze skrzyni, które później na siebie zakładał. Ponadto, było to ukazywane przy pomocy identycznych ujęć kamery.