- „Żebracy, dziwki, ćpuni, trędowaci: wydaje ci się, że to materiał na niewolników? Nie nadają się nawet do najpospolitszych zajęć. Nie, brałem ich do siebie nie po to, by ich sprzedać, ale aby ich uratować, a ty i tak zabiłbyś nas wszystkich…”
- ―Talal[src]
Talal (1157-1191) – był handlarzem niewolników i jednym z dziewięciu templariuszy, których miał zabić Altaïr. Znajdował się w bogatej dzielnicy Jerozolimy.
Biografia
Handlarz Niewolników w Jerozolimie
- „To handlarz ludzkim życiem, porywa obywateli Jerozolimy i sprzedaje ich jako niewolników.”
- ―Altaïr o Talalu.[src]
Talal był handlarzem niewolników i jednym z najgroźniejszych przestępców. Jego działalność była ignorowana przez strażników miejskich z jakiegoś powodu, być może dlatego, że Talal jest templariuszem sprzymierzonym z Majd Addinem, który z kolei każe strażnikom zostawić go w spokoju. Talal łapie ludzi szalonych i chorych, a następnie sprzedaje jako niewolników, wysyła ich do Akki, by zajął się nimi Garnier de Naplouse. Miał na swoje rozkazy również sporą liczbę najemników.
Jest bystry, zwinny i dobrze strzela. Potrafi szybko biegać i wykonywać akrobatyczne sztuczki. Ma też duże poczucie humoru, a przed zabiciem swoich wrogów lubi ich drażnić.
Śmierć
- „Nie mogę ci pomóc, bo tego nie chcesz. A ja nie pozwolę zniszczyć mojego dzieła. Nie pozostawiasz mi wyboru. Zginiesz!”
- ―Talal mówiąc do Altaïra.[src]
Altaïr wyśledził położenie magazynu w bogatej dzielnicy, gdzie Talal trzymał swoich niewolników, udał się więc tam, by zgładzić swój cel. Talal zaczął rozmawiać z Altaïrem i prowokować go. Wysłał na zabójcę swoich ludzi. Altaïr rozprawił się z nimi i ruszył w pościg za Talalem, a kiedy go dogonił, zabił go na ulicy Jerozolimy na oczach ludzi. Kiedy Talal umierał, powiedział, że ludzie, których sprzedawał, byli tymi, którym nie powiodło się w życiu, i że tam, gdzie ich wysyłał, miało być im lepiej.
Ostatnie słowa
- Altaïr: Nie masz już dokąd uciekać. Zdradź mi swoje sekrety.
- Talal: Moja rola się skończyła. Bractwo nie jest na tyle słabe, by moja śmierć mogła je powstrzymać.
- Altaïr: Jakie bractwo?
- Talal: Nie tylko Al Mualim ma plany co do Ziemi Świętej. Nic więcej ci nie powiem.
- Altaïr: Skończyliśmy więc. Błagaj swojego boga o wybaczenie.
- Talal: Dawno nas opuścił. Opuścił mężczyzn i kobiety, których przyjąłem pod swój dach.
- Altaïr: Co masz na myśli?
- Talal: Żebracy, dziwki, ćpuni, trędowaci: wydaje ci się, że to materiał na niewolników? Nie nadają się nawet do najpospolitszych zajęć. Nie, brałem ich do siebie nie po to, by ich sprzedać, ale aby ich uratować, a ty i tak zabiłbyś nas wszystkich…
- Altaïr: Nie! Czerpiesz zyski z wojny, ze zniszczonego życia.
- Talal: Tak, oczywiście, że tak myślisz w swojej ignorancji. Odgradzasz swój umysł? Tacy jak ty robią to najlepiej. Nie widzisz w tym ironii? Nie, zdaje się, że jeszcze nie, ale zobaczysz…
Ciekawostki
- Gdy Talal zacznie uciekać, ludzie których wcześniej ocaliłeś będą go zatrzymywać zupełnie jak strażników podczas pościgu.