Assassin's Creed Wiki
Advertisement
Assassin's Creed Wiki

Prolog — wirtualna prezentacja wspomnień genetycznych Eivor z 856 roku, odtworzona przez przez Laylę Hassan w 2020 roku przy pomocy Animus HR-8.5.

Opis[]

W roku 856 król Styrbjorn urządza ucztę, w której udział biorą przyjazne mu klany. Niestety sielankowy nastrój zostaje gwałtownie przerwany atakiem wrogiego klanu pod przywództwem Kjotve Okrutnego.

Dialog[]

Prolog 2

Eivor rozmawia ze swoim ojcem

W nieznanej lokacji słychać było głos wyroczni.

  • Wyrocznia: Zamilczcie, dzieci boże... I posłuchajcie opowieści o zaraniu czasu. Wszystko spowijała ciemność. Nie było piasku ani morza. Nie było ziemi ani nieba, trawy ani wiatru. Póki ogień nie stopił lodu w dusznej pustce. W ten sposób narodził się gigant Ymir, pierwsza z istot... Dumny Ymir został zgładzony w okrutny sposób. Ale z jego kości, krwi i mózgu powstał świat... Świat, który przemierzacie i o który walczycie...

W roku 856, młoda Eivor Varinsdottir znalazła podarunek dla króla Styrbjorna, gospodarza uczty, na którą przybyły sojusznicze mu klany.

  • Eivor: Tu jesteś.

Eivor podniosła podarunek i weszła do głównej sali długiego domu. Szybko została zauważona przez skalda.

  • Skald: Eivor, oto pieśń w sam raz dla ciebie. Doda ci sił!

Eivor poszła dalej, a po drodze spotkała swojego ojca.

  • Varin: Tu jesteś, moja mała wojowniczko.

Varin odepchnął od siebie pijanego kompana.

  • Varin: Precz!

I po chwili ponownie zwrócił się do swojej córki.

  • Varin: Widziałaś kiedyś naszego króla?

Eivor wskazała na miejsce przy ognisku.

  • Varin: Tak, i to z bliska. Chodź, Eivor. Znalazłaś... bransoletę?

Eivor pokazała ojcu bransoletę.

  • Varin: Dobrze. A teraz przejdźmy do naszego małego planu. Gdy zobaczysz, że z nim rozmawiam, bądź cichutka jak myszka, a później zaskocz go naszym podarunkiem.

Varin zaczął pokazywać Eivor jak podarować królowi bransoletę.

  • Varin: Wyciągnij go w ten sposób, popatrz królowi w oczy i powiedz: „Królu Styrbjornie, niech nasze klany na zawsze połączą więzy przyjaźni i miłości...” Zdołasz to dla mnie zrobić?
  • Eivor: Mmhm.
  • Varin: Dobrze. Dziś wieczorem pomożesz zadzierzgnąć więzy jedności pomiędzy naszymi ludami. Jestem z ciebie dumny, Eivor.

Varin pocałował czoło córki i poszedł dołączyć do zabawy.

  • Varin: Wstawaj, Olafie! Nie zasypiaj, przyjacielu!
  • Olaf: Mój miecz łaknie krwi. Jestem gotowy do walki!

Idąc przez główną salę długiego domu, Eivor słyszała rozmowy bawiących się tam ludzi.

  • Holger: Odrąbałem łby posępnych ogarów z Helu! Piłem miód Odyna i odcinałem królewskie brody trolli! Tańczyłem nagi na bielejących plażach...
  • Tove: Napij się, Holgerze. I zachowaj tę poezję dla swego króla.
  • Holger: To także twój król.
  • Tove: To prawda, ale ja nie muszę opiewać go nawet przy stole.

Eivor została zauważona przez rozmawiających.

  • Holger: Witaj, dziecko! Mam nadzieję, żeś gotowa na dzisiejsze wielkie świętowanie.
  • Eivor: Mam dar dla króla. A później będę tańczyć.
  • Holger: To dobrze! Królowie uwielbiają takie bransolety.

Potem Holger ponownie zwrócił się do Tove.

  • Holger: Wznieś ze mną róg, Tove. Dzisiaj zaśniemy w cieple klanowego paleniska. Ukołysani miodem.
  • Tove: Zdrowie, ty stary skaldzie!
Prolog 4

Sigurd podchodzi do Eivor

Eivor ruszyła dalej i natknęła się na Sigurda.

  • Sigurd: Och! Nie masz w ręku kielicha? Chodź. Znajdziemy coś dla ciebie.

Sigurd zaczął iść, oczekując na to, że Eivor za nim podąży.

  • Eivor: Nie mogę. Mam dar dla twojego ojca.
  • Sigurd: Cóż za klejnot! Musi być wart ze dwie solidne łodzie. Daj. Ja mu go przekażę.
  • Eivor: Ojciec poprosił o to mnie, Sigurdzie.
  • Sigurd: Jak chcesz. Ale nie dostaniesz miodu!

Sigurd odszedł, a Eivor poszła dalej, spotykając siłującego się na rękę Gunnara.

  • Gunnar: Gdy będziesz mówić z królem, trzymaj ją pod światło, żeby widział, jak świetnie jest wykonana. Widzisz? Na zewnętrznej stronie wyryłem runy układające się w jego imię. Pokażesz mu?

Eivor pokiwała głową.

  • Gunnar: Jesteś taka sama jak twój ojciec, mały berserku! Twoje zdrowie!

Stojąca nieopodal kobieta podniosła kielich z miodem.

  • Wikińska kobieta: Skal! (Zdrowie!)
  • Gunnar: Widzisz? Ona też jest tego zdania!
Prolog 5

Eivor rozmawia ze swoją matką

Eivor podeszła do swoich rodziców i pokazała swojej mamie bransoletę.

  • Rosta: I jak, masz bransoletę? Dobrze. Nosił ją twój dziad w trakcie bitwy na Północnym Szlaku.
  • Eivor: Matko?
  • Rosta: Tak?
  • Eivor: Pokażemy Sigurdowi kopce z kamieni, które usypałyśmy wczoraj?
  • Rosta: To dobry pomysł. Zrobimy to rano, o brzasku.

Rozmowa ich została przerwana przez ucztujących, którzy pijani wspięli się na belki pod dachem długiego domu i spadli w poduszki.

  • Rosta: Idź już. Masz dar do wręczenia.

Eivor poszła w kierunku króla i została szybko zauważona przez swojego ojca.

  • Varin: Eivor, zaczekaj.

Eivor zatrzymała się, a Varin zaczął przemawiać.

  • Varin: Zdrowie Styrbjorna, prawego króla Rygafylke! Dzisiejszego wieczoru zaczynamy wszystko od nowa! Skal! Eivor. Eivor. Chodź.

Eivor podeszła do Styrbjorna.

  • Eivor: Królu... Niech nasze klany na zawsze połączą więzy przyjaźni i miłości.
  • Styrbjorn: Dziękuję, Eivor. Ślubuję ci wierność, teraz i na zawsze.

Król Styrbjorn przyjął dar, a Varin zaczął śpiewać.

Prolog 8

Varin śpiewa pieśń

  • Varin:

Niech słuchają te królewskie sale...
Jak słowa moje
Niosą morskie fale
Niech wartko płynie
Miód Odyna
Bo pieśń to będzie o chwalebnych czynach!

  • Wikińscy żołnierze: Bo pieśń to będzie o chwalebnych czynach!
  • Varin:

Mężni wojowie w boju polegli
Walkirie raźno po nich pobiegły,
Mury Valhalli to ich nagroda!
Tam rogu dumne niosą się dźwięki!
Za tych, co walczą i tych, co poleeeeeeegli!

Pieśń została przerwana przez nagły atak klanu Kjotve Okrutnego.

  • Wikiński wojownik: Zostaliśmy zaatakowani! Klan Kjotvego!
  • Varin: Szykujcie się, ludzie! Ech!

Varin zwrócił się potem do swojej żony.

  • Varin: Ruszaj, zacna Rosto.

Powstrzymał też swoją córkę przed wybiegnięciem w bój.

  • Varin: Nie ty, Eivor. Jeszcze nie.

Eivor nie posłuchała się ojca i zaczęła iść w stronę wyjścia. Minęła wieszczkę Svalę.

  • Svala: Tak było przepowiedziane. Zasłony opadły. Nic nie jest prawdziwe, póki nie oderwie się od gałęzi Yggdrasila.

Eivor wyszła z długiego domu prosto w sam środek walki. Przed pewną śmiercią uratowała ją Rosta.

  • Rosta: Legnij!

Rosta schowała Eivor w wozie i odpierała nacierających wrogów. Po chwili wyciągnęła córkę z ukrycia.

  • Rosta: Chodź, Eivor...

Rosta podbiegła z Eivor do konia i posadziła córkę na jego grzbiecie.

  • Rosta: Jedź! Już!

W tej samej chwili obie usłyszały wołanie o pomoc pobliskiej kobiety, atakowanej przez najeźdźców.

  • Wikińska kobieta: Zaczekaj! Błagam!

Rosta postanowiła odprawić córkę i uratować kobietę.

  • Rosta: Jedź! Szybko!

Widząc najeźdźcę skradającego się za Rostą, Eivor postanowiła zejść z konia i pomóc matce. Usłyszała też głos swojego ojca dobiegający z pola bitwy.

  • Varin: Kjotve! Pokaż się!
Prolog 12

Eivor próbuje podnieść miecz

By pomóc matce, Eivor podniosła o wiele za ciężki miecz leżący na ziemi i z wielkim trudem podniosła go nad parapet, co doprowadziło do tego, że cofający się wojownik nabił się na niego. Korzystając z okazji, Eivor wskoczyła przez okno do budynku i rozproszyła walczącego z Rostą żołnierza.

  • Eivor: Mamo...

Rosta zdołała zabić swojego przeciwnika, lecz kolejny złapał Eivor za rękę. Chwilę później do domu wbiegł Sigurd, który uratował dziewczynkę z opresji. Eivor przytuliła się do przyjaciela.

  • Eivor: Sigurdzie!

Na zewnątrz budynku Varin toczył pojedynek z Kjotve, zdobywając nad nim przewagę.

  • Varin: Kjotve! Zakończmy tę jatkę.
  • Kjotve Okrutny: A jakże!

W między czasie Rosta wkładała topory w ręce poległych.

  • Rosta: Biegnij do Walhalli.

Nagle rozpoczął się ostrzał wioski płonącymi strzałami.

  • Wikiński żołnierz: Strzelać!

Rosta ponownie zabrała się do ratowania swojej córki.

  • Rosta: Sigurdzie, bierz konia.

Sigurd zgodził się i zwrócił się do Eivor.

  • Sigurd: Dobrze, zaczekaj tutaj.

Eivor nie posłuchała się Sigurda i wyszła z budynku, widząc płonącą wioskę oraz ojca walczącego z Kjotve. Rosta, która też wybiegła, została szybko złapana przez wrogiego żołnierza, który przystawił jej topór do szyi. Kjotve zauważył, że to teraz on ma przewagę.

Prolog 17

Varin obserwuje płonącą wioskę

  • Kjotve: Teraz ja złożę ci propozycję, ty zniewolony śmieciu. Pogódź się z losem i zgiń śmiercią tchórza na oczach swego ludu... a oszczędzę pozostałych.

Rosta nie chciała, żeby Varin godził się na tę propozycję, gdyż wykluczyłby siebie z Walhalli.

  • Rosta: Walcz, ukochany! Nie słuchaj go!

Varin rozejrzał się po płonącej wiosce.

  • Varin: Jeśli oddam życie, oszczędzisz mój klan?
  • Kjotve: Masz moje słowo.
  • Rosta: Nie, nie, Varinie! Nie, Varinie!

Varin uklękł, gotowy na śmierć.

  • Rosta: Podnieś topór.

Kjotve odrąbał Varinowi głowę.

  • Eivor: Nie!

Rosta wyrwała się z uścisku trzymającego ją żołnierza i pobiegła w stronę Kjotve, lecz zanim zdążyła dobiec, jeden z najeźdźców zabił ją toporem rzuconym w plecy. Kjotve oznajmił wtedy, że nie planował nigdy dotrzymać obietnicy danej Varinowi.

  • Kjotve: Wyrżnąć ich wszystkich!
Prolog 21

Sigurd ratuje Eivor z opresji

Eivor zaczęła uciekać i w tej samej chwili dotarł do niej Sigurd jadący na koniu. Złapał on dziewczynę i wsadził na siodło, po czym oboje zaczęli uciekać wśród deszczu płonących strzał i latających dookoła toporów. Wkrótce ich koń został zaatakowany i oboje z niego spadli. Eivor wraz z wierzchowcem wpadli na zamarzniętą sadzawkę. Pod koniem lód się załamał i zwierzę utonęło. Dziewczynką zainteresował się wilk, który zaczął się skradać w jej kierunku. Eivor próbowała doczołgać się do leżącego w pobliżu topora, lecz bestia była szybsza i zdążyła zaatakować. Wilk ugryzł Eivor w szyję, a ugryzienie to wywołało u niej wizję biegnięcia do zamykających się drzwi. Dziewczynka zaczęła krzyczeć z bólu, co zaalarmowało pobliskie kruki, które zaatakowały wilka, dając Eivor czas na podniesienie topora i zabicie bestii. W tym momencie wspomnienie staje się niestabilne, ponieważ dwa strumienie danych DNA zaczęły się na siebie nakładać.

Konkluzja[]

Rodzice Eivor zostali zabici podczas najazdu klanu Kjotve Okrutnego, a dziewczynka została zaadoptowana przez króla Styrbjorna.

Advertisement