Flota skarbów – wirtualna prezentacja wspomnień genetycznych Edwarda Kenwaya z 1715 roku, ponownie odtworzona przez analityka Abstergo Entertainment za pomocą Animusa Omega.
Opis[]
Edward płynie do Sewilli na pokładzie jednego z okrętów floty skarbów jako więzień templariuszy. Jednak z pomocą nowego przyjaciela – Adéwalé, udaje mu się uciec.
Przebieg[]
Edward i Adéwalé siedzą zakuci w łańcuchy obok siebie.
- Żołnierz: (Kolacja. Żryj, byle prędko.)
- Edward: Jesteś głodny?
Edward i Adéwalé dzięki współpracy wydostają się z łańcuchów.
- Edward: I jaki masz plan, kolego?
- Adéwalé: Znajdę swoją broń i ukradnę okręt.
Piraci odnajdują swoje wyposażenie.
- Edward: Boże, jakie to morze dzisiaj niespokojne.
- Adéwalé: Huragan nadchodzi!
- Edward: Huragan? Jezu.
- Adéwalé: Kradniemy bryg!. Hej, bierz wszystko, czego ci trzeba!
- Edward: Jeszcze tylko chwilę.

Edward i Adéwalé w łańcuchach
Edward wycina rękawy w szatach Duncana Walpole'a i zakłada na nie skórzaną zbroję.
- Adéwalé: Na tych okrętach jest mnóstwo więźniów. Uwolnij ich, a na pewno popłyną z nami.
- Edward: To jaki mamy plan? Uwalniamy, kogo się da, znajdujemy szybki okręt i wiejemy?
- Adéwalé: Właśnie! W tej flocie pływa pewien bryg. Dostanę się na niego.
Edward i Adéwalé dostają się na górny pokład, gdzie Kenway ratuje pierwszą grupę więźniów.
- Edward: W tej przysłudze jest haczyk. Popłyniesz ze mną.
- Więzień: Za to pójdę za tobą choćby do piekła, druhu!
Edward ratuje kolejnych więźniów.
- Edward: Dalej chłopcy! Jeśli mamy gdzieś utonąć, to na pewno nie tutaj!
- Żołnierz: (Więźniowie uciekają!)
Edward wchodzi na kolejny okręt i ratuje więźniów.
- Żołnierz: (Stać, niech was diabli!)
- Żołnierz: (Szybko, szykować się do wypłynięcia, niedługo złapie nas sztorm!)
- Żołnierz: (A co z więźniami?)
- Żołnierz: (Niech toną! Inaczej wszyscy zginiemy!)
- Edward: W pobliżu jest bryg, który tylko czeka, aż go weźmiemy.

Edward ratuje więźnia
Edward ratuje ostatnich więźniów.
- Edward: Wychodzimy na pokład. Szykować się.
- Kapitan brygu: (Musimy podnieść kotwicę! Już! Szybciej! Ruszać się, na miłość Boską! Panie Jezu, dopomóż. Toż to zetrze nas na miazgę!)
Edward dostaje się na bryg i zabija jego kapitana. Następnie przejmuje ster okrętu.
- Edward: Na pokład, chłopcy!
- Adéwalé: Zachowajcie swoje zawodzenie na Latające Holendry, leniwe dziwki! Nadciąga wichura!
- Edward: Ma chłop rację! Wy do kabestanu. Co do reszty, połowa na folkmaszt, połowa na grotmaszt! Trzeba wiać przed tym cyklonem!
Bryg odpływa od floty.
- Edward: Obserwuje te galeony! Zobaczymy, czy nie sprawią nam kłopotów.
- Adéwalé: Nie sprawią. Są za wolne do takiej pogody.

Adéwalé przedstawia się Edwardowi
Okręt kierowany przez piratów wpływa w sam środek sztormu. Edward jednak dobrze steruje i wymyka się cyklonowi.
- Marynarz: Słodki Jezu, udało nam się!
- Marynarz: Chryste, co za bajzel.
- Edward: Na Boga, wyciągnęliśmy tą łajbę prosto z paszczy Neptuna... Jestem Edward. Wielkie dzięki za pomoc, tam pod pokładem.
- Adéwalé: Adéwalé.
- Edward: Byłeś kiedyś w Nassau, Adéwalé?
- Adéwalé: Jeszcze nie.
- Edward: Mój Boże, wytrzymała ta krypa! Chyba ją zatrzymam. Wszyscy na pokład, płyniemy do domu!
Konkluzja[]
Edward z pomocą Adéwalé uciekł flocie skarbów i zdobył okręt.
100% synchronizacji[]
Aby osiągnąć stuprocentową synchronizację z Edwardem, należy:
- uwolnić 23 więźniów;
- zabić 3 strażników zza rogu.